Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Matems z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 11555.43 kilometrów w tym 76.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 512 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Matems.bikestats.pl
  • DST 60.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 22.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kobyłka 2008
Rodzinny

Niedziela, 8 czerwca 2008 · dodano: 12.06.2008 | Komentarze 0

Kobyłka 2008
Rodzinny maraton rowerowy,dowiedziałem sie o nim już dawno temu,chciałem pojechać,ponieważ nigdy w żadnym maratonie nie brałem udziału.
Ładna pogoda,wyjechałem po 8:30,żeby sie nie spóźnić bo od 9 były zapisy,a że nie wiedziałem jak co bedzie wyglądać wolałem byc wczesniej,dojechałem przed 10,wszystko szybko poszło i od 10 już sie nudziłem,aż do 12 albo sobie jeździłem w kółko,albo na asfalcie sprintowałem,czekałem aż sie zacznie,o 11:40 wszyscy zaczeli sie ustawiać,myślałem ze będą organizatorzy nas ustawiać...
Wbiłem się gdzieś tak na 60 pozycję i o 12 ruszyliśmy,wszystko szło świetnie po 2-3 minutach byłem w czołówce,jechałem tak aż do zakrętów gdzie poprostu było tyle piachu że mało co sie nie utopiłem :D.
Jade jade,przegoniłem na prostej jeszcze kilka osób,potem coraz więcej zakrętów po wjechaniu w kolejny nie udało sie wyprostować i fju w krzaki :p.
Kiera sie wykrzywiła,siodło poszło do tyłu,plecy bolały strasznie od jazdy,zła pozycja,jakoś dojechałem do punktu kontrolnego,jade dalej i okazuje się że już te miejsca mijałem :/,jak już wiedziałem na 100% że jade drugie kółko to sie załamałem,dopiero przyśpieszyłem bardzo jak zobaczyłem ludzi z daleka,po spojrzeniu na ich numery startowe okazało się że są to ludzie z dystansu Hobby (czyli mojego),przegoniłem ich,chwile przed kolejnym punktem kontrolnym dogoniłem chłopaka w SPD (okazało sie potem ze był w moim wieku),jechałem przed nim,nie mogłem wrzucić większego biegu po tym upadku,więc męczyłem sie na małym :P.
Potem przed nami była dziewczynka i jej tata którzy jechali tempem jak na masie ;D.
On ich śmignął po krzakach i korzeniach a ja sie bałem podskoczyć na takie wzniesienie wskoczyć,wyprzedziłem ich kulturalnie po jakiejś minucie,on miał szansę już wyjechać przedemnie duuuużo duzo,zwłaszcza ze miał SPD,dogoniłem go przed rozdjazdem(tam sie też napiłem kubeczek powerade'a) w lewo na mete w prawo na kółko (gdzie prawdopodobnie źle zjechałem na poprzedniej pętli).
Na ostatniej prostej był przedemną,przegrałem z nim o pół koła... :(
Potem picie,jedzenie i czekanie 5h na rozdanie nagród,zostałem bo można było wylosować rower marki FELT.
Wylosowałem.. szklanki od HUTY WOŁOMIN x)
Lepsze to niż nic,szybki powrót do domu i tyle,czekam na następne maratony :P
Ogólnie przez to wszystko wyleciałem na 142 pozycję w open i 13/18 w swojej kategorii.......





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]