Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Matems z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 11555.43 kilometrów w tym 76.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 512 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Matems.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2007

Dystans całkowity:328.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:40
Średnia prędkość:17.59 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:36.48 km i 2h 04m
Więcej statystyk
  • DST 15.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano do Pracy na Mokotów

Piątek, 20 lipca 2007 · dodano: 20.07.2007 | Komentarze 0

Rano do Pracy na Mokotów i wyszło 9km,...
Wyszedłem o 18 z pracy pojeździłem troche,pobiłem rekord szybkości 43.7km/h :p,chociaz drugi licznik wskazywal 45km/h :D
no i jechałem sobie,na skrzyzowaniu jakis ciul zajechał mi droge i zaraz kapcia złapałem,miałem przy sobie tylko klucz od koła,ale nie poszedłem do zadnego serwisu,tylko rower na plecy bo sie go prowadzic nie dało i sobie szedłem mijając Biblioteke Narodową,potem przez centum skrecilem do palmy i na zamkowy :D:D:D:D

Troche sobie na około,ale co tam ;p wróciłem do domu o 20:20 =P




  • DST 20.50km
  • Czas 01:05
  • VAVG 18.92km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pracy na Mokotów,i

Środa, 18 lipca 2007 · dodano: 18.07.2007 | Komentarze 0

Do Pracy na Mokotów,i powrót po drodze rundka na Zamkowym tradycyjnie i do domu :D




  • DST 23.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 15.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pracy Na Dąbrowskiego,potem

Wtorek, 17 lipca 2007 · dodano: 17.07.2007 | Komentarze 0

Do Pracy Na Dąbrowskiego,potem ciężki dzień ;p
Wracając chciało mi sie jeszcze pojeździć to na Starówke zajchałem :D




  • DST 84.00km
  • Czas 05:30
  • VAVG 15.27km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaczęło sie od północy,czyli Nocna Masa

Niedziela, 15 lipca 2007 · dodano: 15.07.2007 | Komentarze 0

Zaczęło sie od północy,czyli Nocna Masa (Warszawska)
134 osoby,świetna pogoda,fajna trasa,fajni ludzie (prawie wszyscy),atmosfera,menele z pragi ;p,ogólnie bardzo fajnie,tempo spokojne ;],3 mini-karambole,na końcu poszła dętka,dobrze ze na Zamkowym,mialem tylko 1km do do domu...A że nie można wpisac 2 wycieczek dziennie,to powiem ze o 16 wyjechałem sobie z domu z powodu nudy w kierunku ochoty i skrecilem w grójecką i na szczęśliwice,pod stok (DRAWSKA)
Było fajnie ^^

NOCNA MASA :



Wygrałem konkurs na trzymanie rowerów w górze (;










SZCZĘŚLIWICE:








  • DST 34.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.74km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyszedłem z domu dopiero przed 19

Środa, 11 lipca 2007 · dodano: 11.07.2007 | Komentarze 0

Wyszedłem z domu dopiero przed 19 ;p,Pierwsza rzecz pojechałem na wiejską upewnić sie czy napewno tam jest Kancelaria Prezydenta R.P,miałem racje,dla tych co nie wierzą : Wiejska 10 :D no i dalej pojechałem sobie wkońcu do Pielegniarek,cisza była,moze spały ;p
Potem do Wilanowa zobaczyć pałac,pojechalem od drugiej strony przy kosciele,akurat wszedłem przez furtke i dzwon zaczął bić bo była 20 ;(,pare metrów pod dzwonem stałem ...
Wracając zobaczyłem jakichs kolarzy wiec zawrocilem i spokojnie ich dogoniłem,ale i tak skreciłem :D i już prosciutko i szybko do domu 25-35km/h
Pod tą Górke na Belwederskiej wjechałem jakoś ;p i pielęgniarki sie obudziły i zaczęły hałasować,potem na koniec tradycyjnie na Zamkowy i do domu :D




  • DST 36.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 18.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ujazdowskie,chciałem zobaczyc pielęgniarki,ale

Wtorek, 10 lipca 2007 · dodano: 10.07.2007 | Komentarze 4

Ujazdowskie,chciałem zobaczyc pielęgniarki,ale skrecilem w Wiejską :D zobaczyc co tam u prezydenta ;p zawróciłem na Pl.Zamkowy po drodze zobaczyłem ciekawą panią na rowerze,jeździla zygzakiem,zmieniała pasy,i to obok Straży Miejskiej,ja nie wiem od czego oni sa ;/ ,ale nie ważne,więc zjechałem na dół na trasę W-Z bo pomyślałem ze pojade do Ząbek,lub do Marek,ale wkoncu skręciłem w prawo przed Wileńskim i prosto potem w lewo i na Gocławek :D Jechałem tak jak tramwaj nr. 9 .
Po drodze,akurat jechałem po chodniku zobaczyłem z daleka troche wody :D,po lewej to był Park Skaryszewski tam normalnie mozna kajakami plywac :D a po prawej stadion,ktory chca mi rozwalic :(
No ale pojechałem,fajnie,szybko, z jakims kurierem/? sie scigałem,on był na Góralu,ale fajnym góralu i wyprzedzil mnie,potem sobie na czerwonym przejechał,wiec straciłem na tym,ale go przegoniłem i prowadzilem dluzszy czas :D,ale on skrecil,i okazalo sie ze to Gocławek :D jechalismy mniej wiecej 35-40km/h :D i koniec zabawy :D.
I powrót inną drogą koło Promenady :D
Powrót potem cały czaaas za autobusem lini 111,bo wiedzialem ze dojezdza na Esperanto,potem wlasnie na ten wiadukt było pod góre to mnie wyprzedzil troche i uciekł,ale tak to caly czas czekalem na niego i po jakichs uliczkach jechał,a ja nie wiedziałem gdzie jestem,ale wyjechalismy na Waszyngtona i juz wiedziałem jak do domu,ale i tak na Bankowym go spotkałem i jeszcze kawałek pojechałem za nim :D




  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiozłem brata do pracy a

Poniedziałek, 9 lipca 2007 · dodano: 09.07.2007 | Komentarze 1

Odwiozłem brata do pracy a po drodze chciałem zaplacic za mieszkanie,ale nie wyszlo ;P.
Potem po niego przyjechałem
I do Ząbek do Dekatlona na małe zakupy ^^

i powrót :D

Na tym zdjeciu widac samochód ten na dole, w nim pewna pani sie przebierala zdejmowala stanik i w ogole :D Mogla pomyslec ze robie jej zdjecie :D

Już koło domu...

Powrót bardzo szybki 25-40km/h ;D




  • DST 70.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warszawa=>Nowy Dwór Mazowiecki=>Warszawa

Miałem

Czwartek, 5 lipca 2007 · dodano: 05.07.2007 | Komentarze 3

Warszawa=>Nowy Dwór Mazowiecki=>Warszawa

Miałem zamiar pojechać do Jabłonny*,konsultowałem to z koleżanką :D,bo nigdy tam dokładnie nic nie zwiedzałem,chciałem wyjsc rano ale wkoncu zebrałem sie i wyszedłem po 13 ;].
Na samym starcie jechało mi sie fajnie,nad wisła po "drodze rowerowej",pod koniec wyglada ona tak;

rozpaczam nad tym ;].
Jak juz wyjechałem z tych korzeni to pojechałem na Most Grota Rowieckiego,i wiaduktem w strone Białołęki,by mostem przejechac na druga strone wisły ;],zjechałem juz na ulice (która potem okazała sie ulicą z zakazem dla rowerów) poprostu zatrzymałem sie na przystanku "Drogowa" bo wiatr był koszmarny,poprostu nie dało sie jechać,wywalało mnie na wszystkie strony,mało co samochod mnie nie potrącił,i prawie ze stałem w miejscu :p.
Czekałem i czekałem a wiatr dalej wiał,myślałem nad powrotem do domu,chociaz miałem za sobą dopiero 8km :/.
Wiatr troche ucichł ale ruszyłem :D.Zjechałem na chodnik by nie stanowic zagrozenia dla samochodów(dalej wiało) po prawej stronie zobaczylem jakiś ładny pałacyk,nie wiedziałem co to :D



Pare zdjec i ruszyłem dalej :D,po drodze w sumie nie było nic ciekawego, dojechałem do Jabłonny!! dość szybko,ładne tam pomniki były

Stamtąd pojechalem dalej,bo na zwiedzanie w sumie nie było czasu,a i tak nic tam nie znam,jeszcze bym sie zgubił :D.
Zostało mi 13km do Nowego Dworu,
Niestety znów wiało niemiłosiernie,to samo,dalej nie mogłem jechać :/.Tempo było około 18-23km/h,niby dobrze ale zwiewało mnie,zatrzymalem sie na jakims parkingu za jabłonną,tam taka cisza,spokój,wiatru nie było słychac :).Mozna na grzyby jezdzic,bo fajny las :]


Potem to już bardzo fajna ulica z poboczem aż do N.Dworu :D.
Do wiatru juz sie w sumie przyzwyczaiłem bo był troche mniejszy niz wczesniej.
Te 13 km strasznie sie dluzylo,stawałem 2 razy na przystankach na postoje,bo znów wiało,dzis mnie szyja boli :p.Jechałem przez Skierdy
I w oddali zobaczyłem jakiegoś rowerzyste w kamizelce,
dogoniłem go dosyc szybko on jechał jakies 15km/h,równym tempem i sie nie zatrzymywał =p.Przegoniłem go,jechał tez do Nowego Dworu (na samym poczatku nowego dworu,zaraz za tabliczką skrecil)
Potem przez Suchocin

i Wólke Górską
i wkońcu NOwy DWór MAZowiecki :D :D
.
Nie wiedziałem co robić,nie wiedzialem gdzie jest rynek,ale skreciłem sobie do sklepu,miły pan popilnował mi roweru(potem ja mu popilnowałem gdy wszedl do sklepu :) ) Kupiłem dwa snikersy i wode,Koszt Całej Wyprawy 4.40 :D.
Dalej była Żabka,moglem zaoszczedzic,ale trudno,pojechałem dalej znów szosą,i pomyslalem ze trzeba wracac,skoro i tak nic nie zwiedze,zaluje ze nikogo nie spytałem.
Postanowiłem wrócić,bo było po 16.Hmm w ktora strone pojechac ?? :))
Wróciłem wiec inna drogą,wiedzialem ze bede musial jakas boczną drogą jechac bo przeciez siódemką nie moge (:
Jechałem przez Czosnów i Dębine tam bardzo fajnie ponad 20 min, prostego asfaltu :)
Byl skręt na Warszawe (na siódemke oczywiscie) i na Gdańsk,wiec wyciagnalem mape zeby byc pewnym,rozlozylem sie na trawie pomiedzy ulicami i ludzie sie na mnie dziwnie patrzyli,nawet ambulans,szybko wstalem zeby nie myslal ze zemdlalem i przejechałem pasami i juz w strone Warszawy miałem caly czas prostą droge :D.
Jechałem boczną drogą tam przed Dziekanowem bardzo fajne błotko które najpierw na trawie zdejmowalem biala rekawiczka,mialem jedyną :D .
Jechałem tą drogą boczną koło siodemki,około 10-12km,az wkoncu Łomianki :D
Na tym zdjeciu ,stałem na barierce przez ktora przerzucilem rower i juz do domu ulicą :],do warszawy wrocilem szybko tempo okolo 28km/h,spieszylem sie do domu na cos do picia :D i wkoncu Warszawa .
Juz pare kilometrow od domu miałem kryzys,poprostu usypiałem na rowerze,ziewalem na swiatlach :/.
Ale szczesliwie dojechałem nawet troche naokoło bo tradycyjnie zjechałem na dół koło metra i międzyparkową do domu :)

Bardzo fajnie było,gdyby nie wiatr było by wrecz idealnie :)



Podziekowania dla Bezo+ za moją ortografie i dla Michrosa który użyczył mi Mapy bez zgody :D




  • DST 15.80km
  • Czas 00:55
  • VAVG 17.24km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyszedłem z domu o 21 pojechałem

Wtorek, 3 lipca 2007 · dodano: 03.07.2007 | Komentarze 0

Wyszedłem z domu o 21 pojechałem kawałek z bratem do anielewicza.Potem sie rozstalismy,on do centrum ja na wole :D po drodze sTAWki
Jechałem sobie potem skreciłem w okopową i przeed siebie potem do centrum i na solidarnosci,kółko i na świętokrzyską,potem naa dół ulicą "Tamka" :D Taki fajny zjad,tam troche pojezdzilem, a potem pod gore ;p.i spowrotem na zamkowym sie na chwilke zatrzymałem :D :D Bardzo miło i przyjemnie [;