Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Matems z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 11555.43 kilometrów w tym 76.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 512 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Matems.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:193.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:29
Średnia prędkość:20.35 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:19.30 km i 0h 56m
Więcej statystyk
  • DST 10.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tesco na Stalowej
Mam dosyć

Środa, 26 marca 2008 · dodano: 28.03.2008 | Komentarze 0

Tesco na Stalowej
Mam dosyć jazdy na długi czas.




  • DST 1.00km
  • Czas 00:03
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Co za wstyd ;P,nie chce

Niedziela, 16 marca 2008 · dodano: 16.03.2008 | Komentarze 3

Co za wstyd ;P,nie chce sie jeździć,trudno tak bywa,to jakiś kryzys :D
Słaby weekend




  • DST 6.00km
  • Czas 00:15
  • VAVG 24.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okopowa róg Prostej po brata

Piątek, 14 marca 2008 · dodano: 14.03.2008 | Komentarze 8

Okopowa róg Prostej po brata :p




  • DST 3.00km
  • Czas 00:09
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko do arkadi,zmęczenie zawodami

Czwartek, 13 marca 2008 · dodano: 14.03.2008 | Komentarze 0

Tylko do arkadi,zmęczenie zawodami :P




  • DST 44.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 19.56km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Żoliborz,mama wyjęła dziś

Poniedziałek, 10 marca 2008 · dodano: 10.03.2008 | Komentarze 0

Na Żoliborz,mama wyjęła dziś swój rower to też sie z nią przejechałem,cały czas ścieżki rowerowe,,powrót nad wisłą,gdzie bawiłem sie na pajęczakach :D
A wieczorem do lidla,dojechałem w niecałe 15 minut,brat sie znów spóźniał,miałem jakieś 25 minut więc zawróciłem do maczka (niezły wiatr w jape :D),szybki nawrocik,potem Reymonta do Żeromskiego i kawałek tamtędy,z powrotem bo już wybijała godzina 'zero',w lidlu kolejka jak ***
Powrót też głównie scieżką i chodnikami za jakimiś ludzikami na góralach (kellys'a i jeszcze jakimś dobrym..) ogólnie to jakoś za nimi nadążałem,a mój brat sobie śmigał ulicą.
Ciepło i fajnie,wiatr mógłby być słabszy




  • DST 50.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

DECATHLON..
Po 12 setach (oczywiście

Niedziela, 9 marca 2008 · dodano: 09.03.2008 | Komentarze 0

DECATHLON..
Po 12 setach (oczywiście chodzi o siatkówkę ;-] )po ostrym nawalonku byłem nieźle zmęczony,miałem w planach jechać dziś do decathlonu w Markach/Ząbkach/na Targówku (nigdy nie wiem gdzie to wkońcu jest ;p)
Ok.15 zadzwonił Dominik,ze jest u mnie pod domem no to sie ubrałem i wychodze,pojechaliśmy do decathlonu troche inaczej niż zawsze jeździłem.konkretniej to przez Most Gdański,do ronda żaba i potem w św.wincentego,fakt że nie znałem tej drogi nie przeszkadzał w dalszej jeździe :D,tempo nawet niezłe było 25km/h->
W Decathlonie w Markach nie było nic,wszystko porozrzucane,łącznie z licznikami była Sigma 1606L bez przewodowa za 140zł,a za 80 była jakaś Bc905 czyli gówno,nic nie kupiłem,jak ktoś zna jakiś sklep to byłbym wdzięczny :|.
Powrót Radzymińską,przez M.Gdański.
Na Moście zaczął mi pedał skrzypieć i blokować,mi to tam mało przeszkadza ale czasem denerwujące jak go przekręcić nie moge,czas pomyśleć o czymś nowym.
Potem odwiozłem Dominika za Mościce do domu i nie chciałem wracać sam wiec zadzwoniłem po brata to mnie odebrał z pod Eclerca na Wólczyńskiej i do domu..




  • DST 3.00km
  • Czas 00:07
  • VAVG 25.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opłacić Mieszkanie,chciałem coś więcej

Czwartek, 6 marca 2008 · dodano: 06.03.2008 | Komentarze 0

Opłacić Mieszkanie,chciałem coś więcej zrobić,ale jak poczułem wiatr który nie pozwalał mi na więcej i powodował okropny ból natychmiast zrezygnowałem,lepiej nie ryzykować ...
I tak docisnąłem byle szybciej, a spowrotem to wiatr tak mnie pchał że hoho,ale to mnie i tak nie zmotywowało ;]
Ale tak czy siak właśnie stuknął tysiak :D




  • DST 27.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 20.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żeby nie siedzieć w domu...

Środa, 5 marca 2008 · dodano: 05.03.2008 | Komentarze 3

Żeby nie siedzieć w domu...
Dopadła mnie mała kontuzja,dokładniej to ściegno achillesa,boli,najgorzej jest przy startowaniu,czyli przy większym nacisku.
Wiatr też troche dokuczał..
Dziś po szkole szukałem licznika,na reducie nic nie było,jutro może pojade do Marek.
To dziś tak to z bratem gdzieś sie czołgaliśmy,po okolicy w sumie.
Po 21 wyszedłem jeszcze,myślałem że na chwile,ale jak wyjechałem z Anielewicza w Jana Pawła to jakoś mi chęci wróciły,pojechałem aż do Jerozolimskich i skręt w Marszałkowską,dojechałem do Nowowiejskiej,tam na światłach myśle sobie że pojade na Pola Mokotowskie,tylko żebym przypadkiem gumy nie złapał,albo coś.Ruszam ze świateł i jakiś hałas,rower odmówił jazdy,zaczęła gruchotać korba,myślałem że to łańcuch spadł,albo znów tryb stanął,ale jakoś zaraz przestało,żeby nie ryzykować zawróciłem do domu ..Wróciłem Nowym Światem

Nie bede już dodawał że brakuje mi kilometra do tysiaca w tym roku ;D




  • DST 34.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.47km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciągle jakieś impry wiec niedziele

Niedziela, 2 marca 2008 · dodano: 02.03.2008 | Komentarze 3

Ciągle jakieś impry wiec niedziele zajęte ;p
Znów na siatkówke autobusem,jakoś nie miałem siły,pozatym trzeba było potem do babci na imieniny jechać,nie wypada tak rowerem przyjechać =p.
Po 20 z bratem pojechaliśmy za Raszyn,przy skręcie na Puchały i Michałowice zawróciliśmy,powrót Krakowską i skręt w 17stycznia a potem Żwirkami,Raszyńską,Okopową,Anielewicza,Karmelicką,Niską,Zamenhofa,Stawkami,
Muranowską,Bonifraterską do domu.
W tamtą strone troche wiatru w twarz,a powrót to sie płynęło :D




  • DST 15.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Tesco na Stalowej,po

Sobota, 1 marca 2008 · dodano: 01.03.2008 | Komentarze 0

Do Tesco na Stalowej,po drodze Arkadia, w której nic nie kupiliśmy x(
Strasznie nie wiało,bardziej mi deszcz przeszkadzał ;p